DZIEŃ DOBRY BIEDRONKI:)
Widzieliście jakie wczoraj było piękne chmurne niebo? Ja wypatrzyłam wielkiego psa z długimi uszami-to chyba był pies rasy cocer spaniel:) Jestem bardzo ciekawa co Wy wypatrzycie w czasie spaceru popołudniowego ? Może słonia? Albo krokodyla? Możecie porobić zdjęcia tym „chmurzastym postaciom” albo je namalować-będzie fajna zabawa:)
Dziś będziemy rozmawiać o dzieciach na świecie, o tym jak wyglądają, jakie mają domy, w co lubią się bawić.
Temat: Dzieci na świecie.
1. Na początek tradycyjnie ćwiczymy:)
2. A teraz Kochane Przedszkolaki, zachęcam Was do wysłuchania lub samodzielnego przeczytania opowiadania. Spróbujcie odpowiedzieć na pytania.
Nowa dziewczynka
Olga Masiuk
Supełek i Pak przyszli pierwsi do przedszkola i usiedli na dywanie, czekając
aż nadejdą pozostałe dzieci. Nagle Supełek szturchnął w ramię Paka:
– Patrz! – i kazał mu spojrzeć w kierunku drzwi, przez które weszła właśnie
dziewczynka z jakąś kobietą. Pani podeszła do nich i zaczęły rozmawiać. Dziewczynka
odsunęła się nieco i nieśmiało rozglądała się wokół.
– Ale jest opalona, co? – zwrócił się Supełek do Paka.
– Jesteś niemądry. Ona ma taką skórę – pouczył Supełka Pak.
– Jak to? Taką brązową? – zdziwił się Supełek. – Takiej nie widziałem.
– A ty jakiego masz koloru? – zapytał Pak.
– No… niebieską.
– Właśnie – odpowiedział Pak. – Nie taka znowu częsta. A ja mam żółtą. Też
wyglądamy inaczej niż większość dzieci w przedszkolu.
Supełek spojrzał uważnie na swoje łapki. Rzeczywiście. Nigdy się nad tym nie
zastanawiał. Tymczasem dziewczynka przyglądała się dzieciom wchodzącym
do sali. Kobieta, która rozmawiała z Panią, podeszła do niej, pocałowała ją
w policzek i pomachała ręką. Widać było, że dziewczynka chciała wykonać krok,
żeby pójść za kobietą, ale wzięła głęboki oddech i została na miejscu.
W powietrzu zawisło jakieś napięcie, bo wszystkie dzieci bez słowa usiadły
na dywanie i przyglądały się tej nowej. Ona zaś, łapiąc ich spojrzenia, czuła się
chyba nieco przerażona. Na szczęście Pani wzięła ją za rękę i przyprowadziła
do dzieci.
– To jest Mia – powiedziała Pani.
– Cześć – Blue wstała i wyciągnęła rękę.
Mia z uśmiechem uścisnęła dłoń i z pewnym trudem powtórzyła: „Część”.
– Mia bardzo słabo mówi po polsku. Jest w Polsce od niedawna. Mówi trochę
po angielsku.
– Ja też mówię po angielsku – ucieszył się Staś. – Hał ju du du? – Zapytał.
– Hau hau – to nie po angielsku – skrzywiła się Marysia.
Wszystkie dzieci wybuchnęły śmiechem. Mia, widząc, że wszyscy się śmieją,
także się uśmiechnęła.
– Widzicie – powiedziała Pani – udało nam się porozumieć. Spróbujmy się
teraz przedstawić. I dzieciaki wymieniały swoje imiona, a Mia próbowała je powtarzać.
– Jestem Supełek – powiedział Supełek i wyciągnął w stronę Mii niebieską
łapkę.
Mia chętnie ją uścisnęła i powiedziała:
– Upeł.
– Nie. Nie supeł, ponieważ jestem jeszcze mały. SU – PE – ŁEK.
– Supełek – powtórzyła w dużym skupieniu Mia.
– Już chciałbym, żeby znała tyle słów, żebym mógł ją zapytać, skąd jest i co
lubi. Szkoda, że się nie uczę angielskiego – westchnął Supełek.
– Widzisz, może teraz zechcesz dołączyć na zajęcia z innymi – powiedziała
Pani. – Mia mogłaby ci wtedy powiedzieć wszystko o sobie.
– Teraz ja – Pak odsunął Supełka – Jestem Pak – przedstawił się i wykonał
elegancki ukłon.
– Pak – powtórzyła bardzo wyraźnie Mia.
– Póki co musimy opracować jakiś system porozumiewania się – powiedziała
Blue.
– I szybkiego uczenia Mii nowych słów – dodał Staś.
– Potem się nad tym zastanowimy – zawołała Marysia. – Chodźcie teraz pograć
w piłkę. Możemy iść na plac? – zapytała Panią.
– Chodźmy – odpowiedziała Pani.
– Idziemy grać w piłkę – zwróciła się do Mii Marysia, wskazując na gumową
kulę, którą Jacek już trzymał.
Mia pokiwała głową.
Na przedszkolnym placu było bardzo przyjemnie. Słońce prażyło już lekko.
Dzieci rozdzieliły się na dwie drużyny. Mia trafiła do drużyny Supełka, Blue
i Marysi. Jacek stanął na bramce. Piłka turlała się szybko po boisku to w jedną, to
w drugą stronę. Wciąż jednak nie było bramki. W końcu potoczyła się pod nogi
Supełka. Nie wypuszczając piłki, Supełek przedarł się przez pole przeciwnika.
Metr przed bramką zwolnił. Był otoczony przez dzieci z drużyny przeciwnej.
Nagle zobaczył, że Mia macha do niego ręką. Skierował w jej stronę piłkę, która
przeleciała między nogami kolegów. Mia odebrała ją i mocnym kopnięciem
posłała prosto do bramki.
– Goool!!! – wykrzyknęła Blue.
– Goool! – wrzasnął Supełek.
– Goool! – zawołała Mia.
I wszyscy zawodnicy zwycięskiej drużyny rzucili się sobie na szyję.
– Czasem nie trzeba znać zbyt wielu słów, żeby strzelić komuś bramkę – westchnął
Pak, który był w przegranej drużynie.
- Kto zjawił się w przedszkolu?
- Jak wyglądała nowa dziewczynka?
- Jak miała na imię nowa dziewczynka?
- Jaki kłopot miały dzieci i Mia?
- Jak zachowały się dzieci w stosunku do nowej dziewczynki?
- Jak myślicie, czy z każdym człowiekiem można się porozumieć?
Źródło: Przewodnik metodyczny 4 „Tropiciele”, wyd. WSiP
3. Wesoła gimnastyka buzi i języka
,,CHOMIK EUSTACHY”
Chomiki to bardzo miłe zwierzątka, nie lubią przygód i wiodą spokojne życie. Poznajmy chomika Eustachego. Mówiąc wierszyk będziemy naśladować czynności jakie on wykonuje. Zabawę powtarzamy 3 razy
Chomik Eustachy nie lubił hałasu. zasłaniasz dłońmi uszy
Spokojnie spędzał wieczory.
Grywał na harfie i tym się chlubił. naśladujesz grę na harfie
Haftował chustkę we wzory. naśladujesz czynności szycia igłą
Kiedy wichura na dworze hula, podnosisz ręce do góry i mocno
on w swojej chatce cichutko nimi machasz naśladując wiatr
pije herbatkę. naśladujesz picie herbaty
,,HIPOPOTAM HIPOLIT”
Drogie dzieci, połóżcie się na podłogę lub na łóżku (leżąc na brzuchach).
Ćwiczenie polega na tym, że powtarzamy za mamą, tatą, bratem, siostrą kolejne wersy starając się każdy powiedzieć na jednym oddechu. Mówimy z uniesionymi, wyciągniętymi do przodu ramionami. Po każdym wersie opuszczamy ramiona i wypuszczamy resztę powietrza. Jest to ćwiczenie bardzo męczące i nie powinno być wykonywane bezpośrednio po posiłku.
WIERSZ
Hipopotam Hipolit choć był gruby wciąż hasał,
na huśtawce się huśtał lub w hamaku kołysał.
Albo wzdychał na brzuchu, leżąc, do chmurek,
chciał tak jak helikopter poszybować do góry.
Źródło: ,,Wesoła gimnastyka buzi i języka, zabawy i ćwiczenia stymulujące poprawną wymowę głosek”-Grażyna Wójtowicz ( METRIS, Rogów 2018)
4. Usiądźcie wygodnie i uważnie obejrzyjcie film-postarajcie się zapamiętać jak najwięcej ciekawostek.
5. Wypełnijcie kartę pracy-droga jest bardzo skomplikowana-ale na pewno Wam uda się:)
http://chomikuj.pl/silvia_ch/
Kochani życzę miłej zabawy i pracy! Trzymajcie się ciepło
Do widzenia! Do jutra!!!
Dla chętnych.
1. Tutaj macie Quiz „Ciekawostki z całego świata” https://czasdzieci.pl/quizy/quiz,583a92-ciekawostki_calego_swiata.html
2. Kolorowanki.