DZIEŃ DOBRY KOCHANE BIEDRONECZKI !!!
Jak Wam minął weekend? Była piękna pogoda, zatem pewnie byliście na ciekawej wycieczce.
Kochani dziękuję za przysyłanie zdjęć Waszych prac-widzę, że wspaniale pracujecie.
Nie mogę się doczekać, kiedy już wrócimy do przedszkola i osobiście pokażecie mi własne dzieła:)
Czy pamiętacie o zasadach higienicznych o których tyle rozmawialiśmy?
O myciu rączek mydłem po wyjściu z toalety, po zabawie, przed posiłkiem, po powrocie ze spaceru? O kichaniu „w łokieć”? To bardzo ważne dla naszego zdrowia, więc proszę, przestrzegajcie ich skrupulatnie.
W tym tygodniu zapraszam Was na majową łąkę. Dziś przypomnimy sobie jak wygląda łąka i co na niej rośnie…czyli rośliny…inaczej FLORA ŁĄKI.

przedszkouczek.pl
- Na początek jak zwykle poranna gimnastyka. W tym tygodniu ćwiczymy z Pipi i myszką Minnie –tu macie link https://www.youtube.com/watch?v=H0I1BRT3N7M&list=PL3u0Zj4pypgbORL7CnRtpMDH52rzByC5l
2. A teraz poproście Rodzica o przeczytanie opowiadania, a Wy usiądźcie wygodnie i posłuchajcie uważnie.
Łąka Olga Masiuk
Wiosna była coraz bardziej wiosenna. Słońce grzało tak przyjemnie, że można było pozbyć się bluzy, a nawet skrócić spodnie! I chciało się tylko wystawiać twarz w stronę promieni i pozwalać, żeby pachnący wiatr hulał we włosach. Ale dzieci siedziały w swojej sali.– Kisimy się tu jak ogórki – powiedział zrezygnowany Staś.– Jak to? – zdziwił się Supełek.– Tak to – Staś wskazał ręką na duże okna, których nie można było otworzyć. Słońce ślizgało się po szybie, podnosząc temperaturę w sali niczym w piecyku. A wietrzyk, który przyjemnie poruszał gałązkami drzew za oknem, nie był w stanie wpaść do środka.– Nie możemy być ogórkami! – szybko podchwyciła myśl Marysia.– O nie! – dołączyła Blue. – Poprośmy Panią – podsumował Jacek. – Idziemy . Pani siedziała przy stoliku i wycinała biedronki, co chwilę wachlowała się gazetą. Dzieci stanęły przed nią w szeregu.– Nie chcemy być ogórkami – powiedział mocnym głosem Staś.– Nie chcemy mieszkać w słoiku – dodała Blue.– Ani się kisić – uzupełnił Supełek.– Cudownie! – Pani klasnęła w ręce. – Cieszę się, że to mówicie. Właśnie miałam wam zaproponować wyjście na łąkę. Jest dziś tak gorąco. A podczas naszej nieobecności pan Tomek naprawi okna, żeby można je było szeroko otwierać.– Hurra! Hurra! – krzyknęła Blue. – Odkręcamy nasz słoik i wyskakujemy! W ciągu dwóch minut wszyscy byli gotowi do wyjścia. Przedszkole mieściło się na skraju miasta. Wystarczyło przejść niewielki lasek i wychodziło się na piękną łąkę.– Jak wspaniale! – Blue rozpostarła ramiona i wciągnęła mocno powietrze. – Ale pachnie – powiedziała. Pani rozłożyła na ziemi koce i Supełek natychmiast ułożył się na jednym z nich. – Nie wiedziałem, że jesteś taki długi – Pak przypatrywał mu się z góry. – Chyba urosłeś na wiosnę.– Bardzo możliwe – odpowiedział Supełek i ułożył się na boku na skraju koca.– Co to?! – wykrzyknął nagle.– Co? – zdziwił się Pak. Supełek przyłożył jeszcze raz ucho do ziemi.– W trawie coś piszczy – powiedział cichutko, jakby nie chciał zniszczyć jakiejś wielkiej tajemnicy. Blue także przyłożyła ucho do trawy. – Rzeczywiście, coś słychać – potwierdziła poważnie. Więc wszyscy umościli się na kocach i zaczęli nasłuchiwać. Zielone łodyżki przyjemnie łaskotały w nos i uszy. – Coś bzyczy, szeleści i chrobocze – powiedziała Marysia. Supełek rozchylił kępkę trawy. Wśród listków toczyło się intensywne życie. Mrówki przedzierały się przez chaszcze, niosąc na plecach tobołki z jakichś drobinek. Żuczek kroczył ospale, jakby musiał co kilka kroków rozciągać nie-używane przez zimę łapki. Biedronka wdrapywała się na wiotką łodygę i na szczycie prostowała pogniecione skrzydełka.– Tam – Supełek wskazał na ziemię – jest ukryta cała kraina.– Tam też – Pak leżał teraz na plecach i spoglądał w niebo. Podniósł łapkę. Wszyscy ułożyli się na plecach. Nad ich głowami bardzo wysoko leciały ptaki. Niżej, barwnie i dostojnie, wirowały w powietrzu motyle. Czasem warczący bąk zawisał w przestrzeni.– W górze też jest cała kraina – powiedziała Blue.– Jakby świat był piętrowy – rzekł Staś.– Właśnie. Przecież jest nawet piętro minus jeden – zaśmiała się Blue.– Jak to? – Supełek nie zrozumiał.– No pod ziemią. Tam się budzą krety – chichotała Blue. – I cebulki kwiatów zaczynają pęcznieć i nasiona pękają – podpowiedziała Pani.– Zobaczcie! – wykrzyknął Supełek. – Przeniosłem się na piętro plus sto. I chodzę po niebie. I rzeczywiście, leżąc na plecach, machał nogami i zdawało się, że stawia kro-ki po niebie.– Nie zdepcz tej chmurki – powiedziała Blue, która do niego dołączyła. I wszyscy, leżąc na łące, zaczęli chodzić po niebie.– Widzę, że na dobre wyszliście ze słoika z kiszonymi ogórkami – zaśmiała się Pani.
Rozmowa na temat opowiadania. Dzieci udzielają odpowiedzi na pytania R.: Dlaczego dzieci źle się czuły w przed-szkolu i chciały wyjść?; Do czego porównały siedzenie w sali?; Co zaproponowała Pani?; Co usłyszały dzieci podczas wycieczki?; Co zobaczyły dzieci podczas wyciecz-ki?; Co dzieci poczuły podczas wycieczki?; Jakich mieszkańców łąki dzieci zobaczyły lub usłyszały?
3. Karta pracy „Co rośnie na łące?” – działanie dzieci; rozwijanie ciekawości poznawczej. Zanim weźmiecie się do pracy-obejrzyjcie ilustracje. Przedstawiają one kilka roślin, które możemy spotkać na łące.
Zadanie: Wytnij sylaby z okienek i ułóż z nich wyrazy, które są pod tabelką. Przeczytaj ułożone wyrazy.
czy | ko | ma |
ki | ka | zło |
dzwo | mni | ni |
bab | sto | ki |
nek | fioł | ki |
krot | cień | wa |
szek | tra | na |
trawa
maki
stokrotki
mniszek
babka
dzwonek
fiołki
złocień
koniczyna
Rośliny na łące
Źr. medianauka.pl, ogrodnictwo.pl
4. Posłuchajcie piosenki „Bal na łące” i poruszajcie się w takt muzyki. Zauważcie jak zmienia się tempo muzyki – I i II zwrotka to energiczna, żywa muzyka, III zwrotka spokojny walczyk. Spróbujcie nauczyć się piosenki!
„Bal na łące” – słowa i muzyka. T. Wójcik
I Kiedy świeci słoneczko, to na łące nad rzeczką świerszcze stroją skrzypeczki do wiosennej poleczki. II Dylu – dylu już grają, grube bąki śpiewają, myszki tańczą poleczkę, sapią przy tym troszeczkę. III A trzy małe biedronki nie chcą tańczyć tej polki i czekają na walca, aby tańczyć na palcach. |
5. Grafomotoryka. Kreśl dokładnie po linii, pokoloruj motylki.
6. Praca plastyczna „Słomkowe kwiatowanie”
Potrzebne materiały i przybory: papier w kolorach np.: żółty, niebieski, biały, różowy, klej Magic, nożyczki,słomki plastikowe. Sposób wykonania: kalkujemy kształt kwiatów z szablonu (najlepiej na szybie okiennej) na wybrany kolor papieru, wycinamy kwiatek i naklejamy na rurkę….i kwiatek gotowy. Przyda się nam jutro do kolejnej pracy plastycznej.

Oto przykłady kwiatów
Na jutro przygotujcie: arkusz papieru błękitnego, arkusz papieru zielonego, pasek bibuły karbowanej, źdźbła suchej trawy, klej i nożyczki.
Powodzenia i miłej zabawy !